Cel incentive travel
Wspólne pasje, wspólny cel czyli incentive travel w pigułce
Realizowanie założeń przyjętych na zebraniach w najkrótszym czasie i w ramie ustalonego budżetu to marzenie każdego szefa. Choć częściej udaje się to korporacjom, to małe firmy z roku na rok poprawiają wyniki swoich celów. Jedną z przyczyn są wysokiej jakości wyjazdy motywacyjne popularnie nazywane incentive travel. Jest kilka sposobów, których zastosowanie przyniesie korzystne rezultaty.
Na początku warto zadać sobie pytanie po co chcemy zorganizować wyjazd firmowy. Czy nasi pracownicy w ostatnim czasie osiągali świetnie wyniki i chcemy ich nagrodzić? A może jesteśmy po świeżej rekrutacji i zależy nam na integracji zespołu? Istnieje też opcja szkoleń, które w biurze mogłyby okazać się zbyt meczące. Dlatego wybieramy miejsce, gdzie po wykładach stawia się na rozrywkę i zabawę. Pojawia się też obawa na jak wiele jako szefowie firm powinniśmy sobie pozwolić. Tłumaczenie im mniejsza firma, tym uboższy wyjazd jest tutaj stosowne? Do hucznego incentive travel mają prawo tylko światowe korporacje? Otóż nie ma reguły co do wielkości firmy. W grę wchodzi tutaj głównie budżet i założenia.
Nauka przeplatana zabawą
Nawiązując do wspomnianej już metody szkoleń poza ścianami firmy. Jest to jeden z lepszych modeli łączących naukę i integrację grupy pracowniczej. Świetnym przykładem może być hotel z salą konferencyjną i polem do gry w paintball. Taki dwudniowy wyjazd podnosi morale zespołu, zbliża ich do siebie, i co ważne poszerza ich horyzonty. W jaki sposób? Plan działania jest prosty. W pierwszej części incentive travel stawiamy na formalność i strój biznesowy. W zależności od branży pracownicy wysłuchują odpowiednich szkoleń z zakresu, który chcemy zrealizować w najbliższym czasie w firmie. Oficjalny ubiór nie jest tutaj przypadkowy, bo nie pozwoli on zapomnieć pracownikom, że choć nie są w biurze, to w dalszym ciągu uczestniczą w wykładach służbowo. Poza tym kończąc część służbową poczują prawdziwy luz. Zamieniając sztywny garnitur i uwierającą garsonkę na luźny strój i pistolet do paintballu w głowie pracowników pojawi się myśl „była praca, teraz przyjemności”.
Bądź aktywny
Psychiczny odpoczynek i fizyczny wysiłek będzie idealnym podsumowaniem dnia. Szef dotrzymał słowa, a pracownicy mają chwilę dla siebie. Oczywiście należy przyłączyć się do gry. Warto na moment zapomnieć o relacji szef – pracownik i bawić się na stopie koleżeńskiej. W drugi dzień wyjazdu można zafundować ekipie przypomnienie pierwszego dnia szkoleń w luźnej formie. Ciekawą formą jest przedstawienie celów firmy na podstawie filmów, reklam czy zdjęć. Zobrazowanie, że przykładowy cel sprzedaży kurtek puchowych idealnie komponuje się z produktami oferowanymi jako świąteczne prezenty. Miej świadomość, że każde incentive wyjazdy zostają w głowie pracownika, choć na pierwszy rzut oka tego nie widać. Zespół koduje sobie w głowie każdy szczegół i po miesiącu od wyjazdu ktoś może zwrócić uwagę, że zakładaliście coś innego niż teraz realizujecie. Mów o każdej zmianie i tłumacz dlaczego musiała ona nastąpić. Mimo wszystko warto trzymać się planu ustalonego na wyjeździe motywacyjnym.